wywiad "parkietu" z Wojciechem Balczunem, prezesem PKP Cargo
Program naprawczy w PKP Cargo zaowocuje poprawą wyników
Kondycja finansowa PKP Cargo jest zła. Spółka w ubiegłym roku zanotowała ponad 4-proc. spadek przewozów i aż 76-proc. spadek zysku netto. Rentowność wynosiła już tylko 0,2 proc. Jak Pan chce to zmienić?
Poprawa wyników finansowych to mój podstawowy cel. Wszystko zależy jednak od wdrożenia programu naprawczego. To zasadniczy wniosek, jaki płynie po trzech miesiącach mojego urzędowania na stanowisku prezesa PKP Cargo. Dotychczas spółka nie dokonała niezbędnych wewnętrznych przeobrażeń, które pozwoliłyby na funkcjonowanie w normalnych, biznesowych warunkach.
Co zarząd chce zmienić w najbliższych miesiącach?
Są trzy grupy zadań. Obejmują one gruntowną przebudowę pionu handlowego, poprawę obsługi przewozów oraz restrukturyzację pionu finansowego. Dwie ostatnie kwestie wiążą się z koniecznością wdrożenia systemów informatycznych, które wspomogą zarządzanie. Potrzebny jest nam chociażby system finansowo- -księgowy czy system zarządzania taborem. To pozwoli nam zobaczyć, co tak naprawdę dzieje się w firmie, a przede wszystkim kontrolować koszty. Jaki menedżer może dobrze zarządzać firmą, która zatrudnia 45 tys. osób, ma 42 zakłady, ponad 80 tys. wagonów, kilka tysięcy lokomotyw i...