Już ponad 4 proc. stracił w tym tygodniu indeks WIG. Najgorzej sytuacja wygląda w segmencie małych spółek. Po zniżce od ostatniego piątku o blisko 5 proc. sWIG80 nieznacznie przebił styczniowy dołek i znalazł się na najniższym poziomie od stycznia 2007 r.
Słabość naszej giełdy musi zaskakiwać, bo do tej pory przeważała opinia, że głównymi przesłankami pogorszenia koniunktury są słabe nastroje na świecie. O ile jednak amerykańskiemu S&P 500 bliżej do szczytów z ostatnich trzech miesięcy, o tyle nasz parkiet znajduje się w pobliżu dołka z tego okresu. Do styczniowego minimum brakuje zaledwie 2 proc.
Na tle światowych parkietów plasujemy się w środku stawki pod względem zmiany notowań od styczniowego dołka. Spora część giełd jest już znacznie niżej niż wtedy. Najgorzej sytuacja ma się na...