Po serii kiepskich danych makroekonomicznych z krajów nadbałtyckich pojawiły się nieco bardziej optymistyczne wiadomości. Sprzedaż detaliczna w Estonii wzrosła w lutym o 4 proc., podczas gdy w styczniu wskaźnik zwiększył się zaledwie o 1 proc. Zmniejszył się również estoński deficyt na rachunku obrotów bieżących, który w czwartym kwartale wyniósł 14,5 proc. PKB, w porównaniu z 16,7 proc. w analogicznym okresie przed rokiem.
Jednak, zdaniem ekonomistów, to zbyt mało, aby mówić, że stan gospodarek Litwy, Łotwy, Estonii wraca do normy.
Specjaliści szwedzkiego banku...