Wczorajsza sesja niezbyt przypominała wtorkowe euforyczne zakupy. Zamiast oczekiwanego ataku WIG20 na historyczny rekord (we wtorek zabrakło do niego zaledwie niecałych 13 punktów), mieliśmy korektę. Złożył się na nią silny spadek w pierwszych kilkudziesięciu minutach, a później stabilizacja kursów na niskich poziomach przez większość sesji. Za popsuciem nastrojów znowu stały doniesienia zza...