W czwartek na świecie drożały obligacje, bo na ten rynek napływał kapitał uciekający z giełd akcji. Najwyższa fala wyprzedaży przetoczyła się przez rynki wschodzące. Chociaż politycy wyrażają przekonanie, że gospodarki poradzą sobie ze skutkami kryzysu na rynku ryzykownych kredytów w USA, to inwestorzy mają coraz więcej obaw, że to się skończy źle dla dynamiki wzrostu produktu krajowego brutto...