Wczorajsza sesja to właściwie permanentna konsolidacja. Rozpiętość wahań cen kontraktów po całym dniu notowań to ledwie 25 pkt. Czy trzeba coś dodawać? Jasnym jest, że taki dzień nie mógł niczego nowego wnieść do oceny rynku.
Jeszcze na początku sesji wydawało się, że rynek podda się większym zmianom. Poniedziałkowe odbicie w USA mogło dać nam impuls do wzrostu i skusić do większych zakupów naszych inwestorów. Faktycznie dał. Zaczęliśmy na...