Od początku roku było wiadomo, że w tegorocznym budżecie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych powstanie deficyt. Wynikało to z dwóch błędów legislacyjnych, które kosztowały łącznie prawie 2 mld zł. Zgodnie z nowymi przepisami, część pracodawców zmieniła terminy wypłat wynagrodzeń i tym samym zapłaci za rok 1999 nie 12, ale 11 składek na ZUS. Ubytek z tego tytułu szacuje się na 1,1 mld zł. Planując tegoroczny budżet przyjęto założenie, że przepisy dotyczące zasiłków chorobowych zostaną uszczelnione. Nie zostały - i w ten sposób z ZUS "wyparowało" kolejnych 680 mln zł. To można było przewidzieć już wtedy, gdy był tworzony budżet na bieżący rok. A zatem należało uwzględnić większe dotacje z budżetu dla ZUS i albo podnieść...