Felietony

Musimy poprawić rentowność
11.09.1999, "Bry"

Z Jackiem Czeladko, wiceprezesem zarządu i dyrektorem finansowym Ruch SA, rozmawia Grzegorz Brycki

Prywatyzacja Ruchu ciągnie się już od kilku lat. O kupno firmy starali się francuski Hachette oraz Polska Grupa Kapitałowa. Chwilami odbywało się to w atmosferze skandalu, potem znów było cicho. Kiedy dojdzie do prywatyzacji Ruchu?Wszystko leży w rękach właściciela, czyli Ministerstwa Skarbu Państwa. Może to stać się zarówno za kilka miesięcy, jak i za dwa lata. Z punktu widzenia zarządu spółki, prywatyzacja umożliwi nam dostęp do większego kapitału i dodatkowych instrumentów finansowania.Jaka będzie forma prywatyzacji: giełda czy inwestor strategiczny?Za wcześnie jeszcze o tym mówić. Mogę tylko powiedzieć, że inwestor strategiczny nie jest konieczny do dalszego funkcjonowania firmy. Wartość dodana tego, co wniesie, czyli know-how, nie ma bowiem krytycznego wpływu na to, co będzie się działo z Ruchem. Oczywiście, inwestor przyspieszyłby wprowadzanie pewnych rozwiązań, ale gdyby doszło do prywatyzacji poprzez giełdę, nie oznaczałoby to, że firma będzie radzić sobie gorzej.Czy poza Hachette jacyś inwestorzy interesują się wami?Istnieje spore zainteresowanie ze strony pasywnych inwestorów finansowych z zagranicy. Są również zagraniczne fundusze, które deklarują chęć wejścia do Ruchu wraz z inwestorem strategicznym. Mówią: jeśli ktoś was kupi, to my też wchodzimy. Inwestorzy w...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL