Do późnego wieczoru ważyły się w Senacie losy proponowanej przez wicepremier i minister finansów Zytę Gilowską obniżki składki rentowej. Chce ona, aby składka płacona przez pracowników spadła o 3 pkt proc. od 1 lipca. W drugiej turze - na początku 2008 r. - doszłoby do kolejnej obniżki. O 2 pkt proc. płaciliby mniej zarówno pracownicy, jak i pracodawcy.
Ta redukcja budziła opory wśród koalicji, bo LPR i Samoobrona wolałyby pieniądze potrzebne na sfinansowanie reformy wydać gdzie indziej. Mimo wszystko udało się ten pomysł...