Rynek akcji po chińsku
Od maja br. indeksy obu giełd działających w Chinach kontynentalnych (w Szanghaju i Shenzhen) rosły gwałtownie. Wartość obrotu na tych parkietach już w czerwcu dwukrotnie przewyższyła obroty giełdy w Hongkongu, podczas gdy w styczniu br. była dwukrotnie od niej mniejsza.
Zadecydowała o tym polityka władz w Pekinie. Zważywszy że są to władze wciąż praktykujące centralne planowanie na sporych obszarach gospodarki, powstaje pytanie, do czego to doprowadzi.Giełdy akcji w Chinach komunistycznych funkcjonują od 9 lat. Początkowo nie obowiązywały na nich zbyt ścisłe przepisy. Miliony akcji zostały wyemitowane przez dziesiątki kulejących przedsiębiorstw państwowych. Rachunki w biurach maklerskich otworzyło już około 40 milionów ludzi, ale większość z nich stanowili inwestorzy sporadyczni. Ocenia się, że na dwu giełdach regularnie gra około 4 milionów ludzi.W ubiegłych latach inwestorzy nie zwracali większej uwagi na rentowność...