Pierwsza sesja września nie różniła się zbytnio od tych, do jakich przyzwyczaił nas warszawski parkiet w ciągu ubiegłego miesiąca. Wygląda na to, że sezon urlopowy, na który część obserwatorów rynku - nie do końca słusznie - zrzucała winę za niskie obroty i apatię na rynku, przeciągnie się w czasie. Dopóki...