Zachowanie rynku w ostatnich dniach nie zaskakuje. Można było zakładać, że ustanowienie przez WIG20 nowego rekordu nie jest przełomowym wydarzeniem na parkiecie i nie musi wcale stanowić sygnału do kontynuacji zwyżki. Sytuacja bardzo przypomina to, co działo się w pierwszej połowie grudnia minionego roku, kiedy doszło do przełamania górki z maja 2006 r. Wtedy trochę jakby siłą rozpędu, przekonania...