Wysokie ceny ropy umożliwiły Rosji w minionym roku zwiększenie jej tzw. funduszu stabilizacyjnego do 2,35 bln rubli (88,43 mld USD). Na funduszu tym gromadzona jest ta część przychodów z eksportu ropy naftowej, która jest wynikiem ceny za baryłkę wyższej od 27 dolarów. Wczoraj cena ta spadła wprawdzie poniżej 55 USD, ale w połowie lipca sięgnęła 78,40 USD.
W rezultacie środki zebrane na tym funduszu, utworzonym w styczniu 2004 r., w ub.r. wzrosły o 90 proc. Olbrzymie przychody z eksportu ropy pozwoliły też Rosji zwiększyć do rekordowego poziomu rezerwy złota i dewiz. Na koniec grudnia wynosiły one 299,2 mld USD, co daje Rosji trzecie miejsce na świecie. Dzięki drogiej ropie rosyjska gospodarka rozwija się nieprzerwanie od 8 lat.