Jeśli Azerbejdżan nie będzie tłoczyć ropy rosyjskimi rurociągami, zarządzający nimi Transnieft nie odczuje żadnych szkód, bo w zamian zwiększy transport surowca krajowego lub z Kazachstanu - poinformował wiceprezes Transnieftu Siergiej Grigorjew.
Azerowie grożą zmniejszeniem transportu za pośrednictwem Transnieftu do portu w rosyjskim Nowosyryjsku w odwecie za zapowiadaną podwyżkę cen gazu z Rosji. Premier Azerbejdżanu Artur Rasizade nakazał, żeby więcej krajowej ropy trafiało do lokalnych elektrowni. Poza tym Azerowie mogą ją tłoczyć do Turcji za pośrednictwem rurociągu BTC, który omija Rosję.
Według Siergieja Grigorjewa, Azerowie zawsze dostarczali do Nowosyryjska mniej ropy, niż obiecywali.
Bloomberg