Oczekiwałem zupełnie innego przebiegu wczorajszej sesji. Indeksom od rana sprzyjało zachowanie zagranicznych parkietów. Począwszy od rynków amerykańskich, poprzez emerging markets za oceanem, a na azjatyckich indeksach skończywszy. Do tego dochodziły kolejne wzrosty notowań ropy oraz wciąż dobre nastroje wokół walut rynków wschodzących. Część z tych optymistycznych czynników GPW zdyskontowała już w środę, ale mimo to atmosfera sprzyjała...