Mimo ożywienia na rynku budowlanym analitycy nie są przekonani,
czy wszystkie spółki produkujące na potrzeby tego sektora są skazane na sukces
Stwierdzenie, że analitycy są zgodni w ocenie akcji producentów materiałów budowlanych, byłoby dalekie od prawdy. Najlepszym tego przykładem jest Cersanit. Kurs tej spółki od lat znajduje się w trendzie wzrostowym i notuje historyczne rekordy nawet mimo niejasnej sytuacji na szerokim rynku akcji. W ostatnich miesiącach zwyżka jest wyjątkowo silna - w ciągu trzech miesięcy akcje podrożały o ponad 70 proc. W tej sytuacji naturalne staje się pytanie - czy walory nie stały się za drogie? Jak wskazują rekomendacje z ostatnich miesięcy, analitycy mają często zupełnie sprzeczne odpowiedzi na to pytanie.
Cersanit - za drogi czy nie?
Do tej pory najwyżej w ostatnich miesiącach wycenił akcje Cersanitu DM BZ WBK. Już na początku sierpnia analityk Paweł Puchalski wyznaczył 12-miesięczną cenę docelową na poziomie 30 zł, zalecając jednocześnie "przeważanie" akcji w portfelu. Jego zdaniem, motorem dalszego wzrostu zysków spółki będą przedsięwzięcia zagraniczne sięgające nawet rynku chińskiego. Już teraz Cersanit buduje fabrykę płytek na Ukrainie.
W końcu sierpnia akumulowanie walorów Cersanitu zalecił też CDM Pekao. Analityk Sylwia Jaśkiewicz argumentowała, że Cersanit wiele razy dowiódł, że posiada...