To osiemnasty zamach stanu w okresie 60 lat. Inwestorzy zareagowali wyprzedażą miejscowej waluty, wzrosło ryzyko obniżenia ratingu dla papierów rządowych. Kryzys w Tajlandii spowodował też spadek indeksów giełdowych na azjatyckich rynkach.
Banki i giełda papierów wartościowych w Bangkoku, stolicy Tajlandii, były wczoraj nieczynne, ale na rynku walutowym miejscowy baht stracił 1,3 proc. do amerykańskiego dolara. Od początku roku wciąż ma jednak 8,8...