Pisanie o GPW stało się we wrześniu wyjątkowo męczącym zadaniem, bo do niepewności związanej z kierunkiem wybicia poza ramy trwającej od początku sierpnia konsolidacji doszły jeszcze wypaczające obraz ostatnich sesji transakcje funduszy wykorzystujących arbitraż. Kilkakrotnie pisałem już, że "praktycznie jedynym obowiązkiem inwestora na takim rynku jest nie dać nabrać się na pojedyncze impulsy". Takie ostatnie impulsy to najpierw zeszłotygodniowe koszykowe...