W ostatnich latach dominującym trendem w gospodarce światowej jest stały wzrost znaczenia przepływów finansowych, coraz bardziej oderwanych od zjawisk tzw. realnej gospodarki. Wartość transakcji na rynkach finansowych wielokrotnie przekracza wartość obrotów towarów i usług. Rzecz jasna, oderwanie sfery finansowej od sfery gospodarki realnej jest pozorne.
Przepływające strumienie kapitału pozwalają budować całkiem realne fabryki, finansować nowe technologie, tworzyć miejsca pracy. I na odwrót - zakłócenia w przepływie kapitału powodują, że realna gospodarka kurczy się, a tysiące ludzi traci źródła swoich dochodów.O ile jednak gospodarka realna napędzana jest pracą, kapitałem i innowacjami, to dla przepływów finansowych najważniejszym "czynnikiem produkcji" jest zaufanie. Gracze na rynkach finansowych albo wierzą w stabilność rynku i trendów, które są z nim związane, albo też nie. Czasami...