Tyle samo, co miesiąc wcześniej, wyniosła w maju inflacja netto, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia zmian cen żywności i paliw. Według NBP, tak obliczana inflacja wyniosła 1,0 procent. Analitycy ankietowani przez "Parkiet" spodziewali się, że będzie o 0,1 pkt proc. wyższa. Ale przekazywali nam prognozy zanim GUS opublikował dane o głównym wskaźniku inflacji - zmianach cen konsumpcyjnych. Zwykle robią to później, co pozwala z dużą dokładnością oszacować wskaźnik podawany przez NBP.
Inflacja netto to dla Rady Polityki Pieniężnej i ekonomistów najważniejszy wskaźnik tzw. inflacji bazowej - pokazującej "prawdziwe" trendy inflacyjne, czyli nieuwzględniające gwałtownych, ale krótkotrwałych zmian cen niektórych produktów (chodzi głównie o żywność i paliwa). NBP oblicza pięć miar inflacji bazowej. Poza inflacją netto wszystkie wzrosły i są w przedziale -0,4-1,0 proc.