Na ofertę 5-latek o wartości 2 mld zł inwestorzy zareagowali popytem wynoszącym zaledwie 3,5 mld zł. Taka sama podaż na majowym przetargu Ministerstwa Finansów spotkała się z popytem sięgającym 5,2 mld zł.
Ministerstwo sprzedało wczoraj wszystkie oferowane papiery, ale nie zorganizowało dodatkowej aukcji. Średnia rentowność wyniosła blisko 5,53 proc., wobec 5,03 proc. na majowym przetargu. - Na rynku nie ma obecnie chętnych do kupowania. Inwestorzy zamykają oczy i wyprzedają wszystkie papiery - mówi Sebastian Włodarczyk, diler obligacji z Banku Handlowego. - Główny powód to obawy o możliwość rozpadu koalicji oraz przecena złotego. Ta z kolei jest spowodowana ucieczką kapitału z regionu - dodaje. Do tego dochodzą spekulacje nt. podwyżki stóp procentowych.