Już w przyszłym roku nasz import może być dwukrotnie większy od eksportu
Coraz bardziej niepokojące są wyniki handlu zagranicznego. Według danych statystyki płatniczej handlu zagranicznego (obejmującej płatności towarowe dokonywane za pośrednictwem banków), w okresieczterech pierwszych miesięcy bieżącego roku wpływy z eksportu (9,2 mld USD) ukształtowały się na poziomie o 3,7% niższym niż w I kwartale 1998 r., a wypłaty za import (13 mld USD) zmniejszyły się o 5,6%. Przed rokiem tempo obrotów było dodatnie, przy czym wpływy z eksportu rosły szybciej niż wypłaty za import (odpowiednio 17,2% i 13,5%).
Kwiecień przyniósł pogorszenie relacji między eksportem a importem oraz pogłębienie tendencji spadkowych obrotów - szczególnie znaczące po stronie eksportu, z którego wpływy zmalały, w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku, aż o 12,3%, podczas gdy wypłaty za import - o 8,8%.Saldo płatności towarowych w okresie czterech miesięcy ukształtowało się, co prawda, na poziomie o 10% niższym od notowanego w ubiegłym roku, a w kwietniu było do tego poziomu zbliżone. Powodem było malejące zapotrzebowanie na dostawy zaopatrzeniowe i inwestycyjne, stanowiące około 80% całego importu, a nie z oczekiwanej od dawna zwiększonej aktywności eksporterów. Świadczy to o utrzymywaniu się tendencji stagnacyjnych w gospodarce.W tej sytuacji mogą dziwić niektóre wypowiedzi, że...