Financial times
5 maja 2006
Volkswagen żywcem z ZSRR
Wydaje się, że demokracja wśród akcjonariuszy często naśladuje coś, co znamy ze Związku Radzieckiego. Na środowym burzliwym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Volkswagena udziałowcy
ustawili się w kolejce, by krytykować swojego przedstawiciela,
szefa rady nadzorczej Ferdinanda Piecha. Jednak za przyjęciem sprawozdania z jego prac w ciągu minionego roku opowiedziało się 98,23 proc. inwestorów. Inni członkowie rady nadzorczej zyskali powyżej 99 - proc. poparcie, włączając Klausa Volkerta, byłego
szefa rady pracowniczej, który musiał zrezygnować z funkcji, po ujawnieniu seks-skandalu z jego...