Początek 2006 r., podobnie jak i cały rok 2005, jest dobrym okresem zarówno w gospodarce światowej, jak i na światowych giełdach. Szacunki i prognozy MFW oraz innych ośrodków mówią o wzroście tzw. światowego PKB o około 4,5 proc. w obu latach. Jest to jeden z lepszych rezultatów w ostatnich dekadach. Historyczny długookresowy wzrost gospodarczy w skali świata kształtuje się zdecydowanie poniżej 4 procent.
Dynamiczny rozwój światowych rynków giełdowych w tak korzystnym otoczeniu makroekonomicznym nie dziwi. Dodatkowym czynnikiem wzmacniającym wzrost giełd, obserwowanym od końca lat 90. XX wieku, jest wzrost gospodarek wschodzących. W większości tych krajów zwiększają się dochody ludności, a przynajmniej najzamożniejszych grup społecznych, powstają fundusze inwestycyjne, a lokalne giełdy stwarzają coraz lepsze okazje do pomnażania majątków.
Nie...