Wczorajsza sesja była odrabianiem strat po prezydenckiej "manipulacji". W krótkim terminie emocjonalne reakcje rynku były uzasadnione, ale przypomnę, że w obecnej politycznej konfiguracji, przedterminowe wybory byłyby dla rynków finansowych zbawieniem. Alternatywą jest przecież teraz plan destabilizacji finansów...