Chłodnym okiem
Polskę zalewa fala niepokojów społecznych. Do ciągle niezadowolonych rolników dołączają górnicy i pielęgniarki, w tle czają się pracownicy przemysłu zbrojeniowego i kolejarze. Niektórzy komentatorzy nasilenie się akcji protestacyjnych tłumaczą zbliżającym się terminem kolejnej wizyty papieża w Polsce, przed którą władze miałyby być nastawione bardziej ugodowo. Osobiście, źródła obecnej sytuacji widzę w stanie koniunktury i spadku dochodów realnych różnych grup oraz w niedostatecznie głęboko przeprowadzanej restrukturyzacji gospodarki.Z punktu widzenia spadku dochodów najbardziej usprawiedliwione jest niezadowolenie...