Marek Kossowski, który w piątek zrezygnował
z kierowania PGNiG, zapowiedział, że pozwie do sądu ministra skarbu Andrzeja Mikosza. - Zamierzam wystąpić do sądu o ochronę dóbr osobistych przeciwko panu Mikoszowi. Zrezygnowałem z funkcji szefa PGNiG, bo uznałem, że nie mogę jako prezes występować na drogę sądową przeciwko dominującemu właścicielowi firmy, którą współzarządzam - powiedział Kossowski. W liście do rady nadzorczej napisał, że termin jego rezygnacji podyktowany został bezprecedensowym atakiem ministra skarbu na zarząd spółki oraz na niego osobiście, jak również eskalacją działań zagrażających interesom
i wizerunkowi PGNiG. Były prezes dodał, że do szybszego odejścia z PGNiG skłoniła go też wypowiedź ministra skarbu, w której zarzucił członkom zarządu spółki ukrycie opcji menedżerskich.
PAP, Reuters, Bloomberg