Zakończone w Genewie rozmowy dotyczące liberalizacji handlu światowego nie przyniosły żadnego postępu. Uczestniczyli w nich przedstawiciele Unii Europejskiej, USA, Brazylii, Indii oraz Australii. Strona amerykańska, która zaproponowała znaczną redukcję subwencji rolnych,
zarzuciła UE niechęć
do otwarcia rynku
dla konkurencji
z zewnątrz, czemu od dawna najbardziej sprzeciwia się Francja. W tej sytuacji wątpliwe staje się, by podczas grudniowej konferencji Światowej Organizacji Handlu w Hongkongu, można było zatwierdzić nowy globalny układ handlowy.
Bloomberg