Pesymistyczne zapatrywania co do przyszłych notowań na amerykańskich giełdach w dalszym ciągu są uzasadnione. Poprawa notowań nie przybrała zbyt imponującego charakteru. W odniesieniu do wykresu S&P 500 można ją traktować jako ruch powrotny do przełamanych linii trendu oraz marcowego szczytu. Trwająca od połowy kwietnia fala wzrostowa definitywnie się zakończyła i teraz można jedynie zastanawiać...