W zarządzaniu firmą, trzymający się na szczycie hierarchii prezes jest tylko sam ze sobą. Niech mu tam będzie dobrze. Za to mu płacą.
W zarządzaniu swoją karierą jest natomiast sam ze swoją drabiną. Gdzie ją postawi, zależy wyłącznie od niego. O tym, jak należy ją postawić, może rozmawiać chyba tylko ze ścianą. Ewentualnie może się ścierać ze swoim ulubionym doradcą personalnym.
- Pan dobrze mnie zna. Szukał pan mojego następcy, kiedy trzy lata temu odchodziłam z poprzedniej firmy.
- Dużo wiem, ale z chęcią posłucham, jak pani się przedstawi.
- Jestem teraz prezesem firmy X. Moje nazwisko jest znane w branży. Myślę, że moje sukcesy mówią za siebie. Nie miałabym problemu ze znalezieniem innego pracodawcy, gdybym musiała. Ale na co mogłabym go zmienić? Co pan myśli?
- A co oferuje rynek?
- Co pan ma na myśli?
- Czy moja konkurencja dzwoni do pani i z jakimiś ofertami?
- Muszę powiedzieć, że rzadko dzwonią, a jeszcze rzadziej oferta jest trafiona. Dlatego postanowiłam sama się zaprezentować. Wysłałam swoje CV do...