Wiele wskazuje, że będziemy mieli nudną wiosnę - mimo różnych informacji napływających na rynek z zagranicy ani popyt, ani podaż nie potrafi ostatnio przejąć kontroli nad rynkiem. Pojedyncze wybicia okazują się fałszywe, a fale krótkie i z nieoczekiwanymi zakończeniami. Zmienność znacznie spadła i chyba dopiero duża oferta prywatyzacyjna (Polmos, Lotos lub PGNiG) lub wyniki za I kwartał zdołają rozruszać...