Początek notowań na rynku terminowym przyniósł kontynuację poniedziałkowej przeceny. Nie trwała ona jednak długo i po spadku o kolejne 20 pkt popyt zdobył przewagę i podniósł ceny powyżej 2080 pkt. Przez kilka kolejnych godzin trwała konsolidacja, z której rynek bardzo gwałtownie wyszedł górą...