Skończyło się Euro 2004. Skończyły się tym samym także okazje inwestycyjne (za mistrzostwo Greków płacono 1:80), potwierdzające giełdowe przysłowie, że większość się myli. Większość pomyliła się też dzisiaj, sądząc że będę pisał o sesji na GPW. Obroty na akcjach z WIG20 nie przekroczyły przecież pierwszej setki (75 mln zł), a dopiero to...