To, że w tym roku ceny wzrosną, wiedzieli wszyscy. Wiadomo, szybszy wzrost gospodarczy, efekt akcesji, mniej korzystne ceny żywności etc. Jednak ostatnie dane zaskoczyły nawet największych pesymistów. Inflacja w maju doszła do górnej granicy celu wyznaczonego przez RPP i pewnie na tym się nie skończy. Możemy więc powtórzyć to, co całkiem nie tak dawno mówił jeden z byłych ministrów finansów: kupujcie, bo taniej już nie będzie. Wprawdzie ta - z dzisiejszej perspektywy wyjątkowo trafna - prognoza odnosiła się do walut, lecz obecnie można rozszerzyć ją na wszelkiego...