Spadek notowań złotego nie zmienia faktu, że nasza waluta znajduje się w trendzie wzrostowym. I w odniesieniu do dolara i do euro. W obydwu wypadkach podstawy trendu są technicznie takie same - podwójny szczyt. Różnica polega na stopniu zaawansowanie formacji. Kurs amerykańskiej waluty spadł w zeszłym tygodniu do 3,72 zł. Tym samym zasięg spadku wynikający z formacji został zrealizowany. Jednak w ramach długoterminowego trendu spadkowego wciąż jeszcze jest miejsce, na dalsze obniżenie kursu. Może ono sięgnąć nawet 3,5 zł. Tyle analiza techniczna. Z drugiej strony wszystkie pozytywne fakty dotyczące naszej waluty są znane. Nie ma wątpliwości, że dojdzie do podwyżki stóp - analitycy spierają się tylko o jej rozmiary. To sprawia, że wczorajsza realizacja zysków z umocnienia złotego może zamienić się w trwalszy trend. Szczególnie iż notowania euro dotarły do dość istotnego technicznie poziomu 3,55 zł. Sygnałów zmiany trendu na razie jednak nie ma.