Po dniu bez sesji na giełdach w Londynie i Nowym Jorku rynki paliwowe gwałtownie zareagowały na weekendowy zamach terrorystyczny w Arabii Saudyjskiej. Zginęło w nim trzech obcokrajowców zatrudnionych w firmach naftowych. Gdyby zagraniczni specjaliści zaczęli masowo opuszczać Arabię Saudyjską, to nie zdołałaby ona zwiększyć wydobycia ropy o zapowiadane 1,5 mln baryłek dziennie. Decyzję o podniesieniu limitów dostaw ministrowie OPEC mają już jutro podjąć na...