Majowa korekta
Faworytem inwestorów były w maju Narodowe Fundusze Inwestycyjne. Indeks NIF zyskał ponad 12% i zanotował najwyższą wartość od marca 1999 roku.
Pozostałe indeksy straciły na wartości - od 4 (WIG20) do 5% (WIRR). To pierwszy tak wyraźnie spadkowy miesiąc na GPW w tym roku. Analitycy techniczni spierają się, czy to tylko korekta w długoterminowym trendzie spadkowym (już zakończona), czy też poważniejsze odwrócenie trendu (przynajmniej średnioterminowe). Jeśli indeks znajdzie się poniżej 1600 punktów, technicy będą zgodni, że to "coś poważniejszego". Zwolennicy analizy fundamentalnej nie wątpią, że ożywienie gospodarcze wciąż jeszcze przed nami. W związku z tym zyski przedsiębiorstw wciąż będą rosły, co pociągnie w górę także kursy akcji.
Jednak wśród ekonomistów nie brakuje głosów, że utrzymujący się wysoki deficyt finansów publicznych może zagrozić trwałości ożywienia gospodarczego. W takim wypadku na przyzwoitą dynamikę wzrostu PKB (przynajmniej 5%) moglibyśmy liczyć co najwyżej w przyszłym roku. Później znów weszlibyśmy w fazę stagnacji. To w oczywisty sposób zagroziłoby zyskom spółek - w konsekwencji - także notowaniom. Szczególnie że tegoroczne dobre wyniki przedsiębiorstw...