Nowe firmy w krajach
niemieckojęzycznych
coraz częściej unikają wprowadzania swoich
akcji na giełdę frankfurcką, wybierając
parkiety w Londynie
lub Zurychu. Inwestorzy korzystają tam bowiem
z ulg podatkowych
oraz innych udogodnień,
których nie zapewnia Frankfurt. Opinie na ten temat, przedstawione przez dyrektorów niektórych spółek, opublikował "Financial Times
Deutschland".