Tuż przed świętami zaczął obowiązywać nowy taryfikator mandatów za wykroczenia drogowe. Niestety, nikt w Rzeczpospolitej nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego np. brak
zapiętych pasów kosztuje 200 zł, a nie 300 zł czy 100 zł. Podobno wynika to z tego, że kary ustalane są w duchu
licytacji - ktoś za brak świateł proponuje 500 zł, inna osoba 100 zł,
trzecia uśrednia i mówi 300 zł.