Świąteczny tydzień rozpoczął się przy kursie dolara na poziomie 3,749 zł oraz euro 4,647 zł, co odpowiadało odchyleniu od starego parytetu 0,9% po mocnej stronie. Rano, mimo dość gwałtownego ruchu na eurodolarze z 1,239 do 1,244, złoty umocnił się do obydwu walut. To spowodowało chwilowy wzrost odchylenia do najwyższego w ciągu dnia poziomu 1,15%.
Szybko jednak odchylenie powróciło poniżej "jedynki" i tutaj pozostawało do końca sesji. Na koniec dnia za dolara płacono 3,743 zł, a za euro 4,653 zł. Tydzień jest świąteczny, a to tradycyjnie przekłada się na bardzo niskie obroty. Na rynku pojawiały się sporadyczne zlecenia klientowskie i tak najprawdopodobniej będzie do środy. Jeżeli Ministerstwo Finansów nie zdecyduje się na przewalutowanie środków z kredytu EBI, to sądzę, że złoty będzie pozostawał poniżej poziomu wyznaczanego przez 1-proc. odchylenie.
Tekst wyraża osobiste poglądy autora