Krajom środkowoeuropejskim wstępującym w przyszłym roku do Unii Europejskiej coraz trudniej jest finansować deficyty budżetowe. Trudność ta wyraża się w coraz niższych cenach, jakie inwestorzy są skłonni płacić za papiery dłużne tych państw. Na wczorajszej aukcji polskie Ministerstwo Finansów, żeby sprzedać obligacje 2-letnie, musiało zaakceptować rentowność na poziomie 7,078%. Jeszcze miesiąc wcześniej dochodowość kupowanych przez inwestorów papierów tego samego typu wynosiła 6,237%. Czeskie Ministerstwo Finansów, które wczoraj sprzedawało papiery 15-letnie, uznało oferowane ceny za zbyt niskie. Węgrom z kolei nie udało się sprzedać 6-miesięcznych bonów skarbowych. To już drugi taki przypadek w tym tygodniu - we wtorek nie znalazły nabywców bony 3-miesięczne.
Dość wyraźnie wzrosła rentowność polskich obligacji, notowanych na rynku wtórnym. Po wczorajszej sesji papiery dwuletnie mają rentowność 6,9% (+17 punktów bazowych), pięcioletnie 7,29% (+15 pb.), dziesięcioletnie 7,17% (+8 pb.)