Szerokie spready, niskie wolumeny ofert, zarówno po stronie kupna, jak i sprzedaży i zanikające obroty - oto obraz czwartkowej sesji - sesji, która niczego nowego nie wnosi do obrazu technicznego rynku. I raczej trudno taką sytuację na GPW wytłumaczyć tylko i wyłącznie Świętem Dziękczynienia w USA.
Marazm utrzymuje się już kilka sesji i choć z jednej...