Do rozpoczęcia sesji wzrostem wystarczył tylko jeden argument - brak kolejnych ataków terrorystycznych. Do skończenia na plusach trzeba było już czegoś bardziej wyszukanego. Idealnie do podgrzania rynku nadawały się dane o październikowej sprzedaży detalicznej, która zaskoczyła, analogicznie do zeszłotygodniowej produkcji przemysłowej....