Taksówkarze protestujący we wtorek w Warszawie domagają się, by zakup samochodu i paliwa można było odliczać
od podatku VAT
- poinformował Artur Oporski z Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Taksówkarzy i Transportowców. Dodał także, że taksówkarze domagają się też, by podatek VAT obowiązywał tylko tych przewoźników, których roczne obroty przekraczają 30 tys. euro. Według przepisów, którymi obecnie zajmuje się Sejm, ten limit wynosi 10 tys. euro. A. Oporski przyznał, że obecnie ponad połowa taksówkarzy nie osiągnęłaby progu 10 tys. euro.
- Ale to jest teraz, a my myślimy o przyszłości - wyjaśnił.