Aresztowanie dyrektora generalnego Jukos Oil Michaiła Chodorkowskiego wpłynęło na rosyjski rynek obligacji, powodując wzrost
rentowności. Zniechęciło to czołowe
przedsiębiorstwa
do sprzedaży
w najbliższym czasie papierów dłużnych. Sam Jukos, który planował
w listopadzie emisję euroobligacji o wartości 1 mld USD, rozważa teraz jej przesunięcie
na przyszły rok.
Należący do Łukoilu Petrocommerce Bank powstrzymał się
z zapowiedzianą sprzedażą papierów wartych 100 mln USD.
W ich ślady może pójść kilkanaście innych firm, które zamierzały sprzedać w bieżącym lub przyszłym roku obligacje za ponad 3,7 mld USD. Są wśród nich m.in. największy operator
telefonii komórkowej
- Mobile Telesystems, czołowy producent stali
- Magnitogorski Metallurgiczeski Kombinat oraz Moscow Narodny Bank.