Rządowe plany powołania państwowego kombinatu nawozowego wzbudzają niepokój w firmach niepaństwowych
i w spółkach, które nie zostały objęte tym
projektem. Wśród
sprzeciwiających się są m.in. przedstawiciele Zakładów Chemicznych Luboń w Wielkopolsce. Powołanie do życia Kompleksu
Nawozowo-Melaninowego ma ochronić polską chemię przed unijną konkurencją. Taka jest argumentacja MSP. Przedstawiciele branży zaapelowali
jednak do ministra gospodarki o rozwagę. Ich zdaniem,
konglomerat, który
objąłby co najmniej 70% rynku i byłby wspierany przez państwo, mógłby podjąć rozmaite
nieformalne działania zmierzające
do wyeliminowania
z rynku pozostałych
producentów, poprzez ograniczenie lub wręcz zablokowania ich dostępu do firm
dystrybucyjnych. Obserwatorzy rządowego pomysłu alarmują,
że z koncernem nie będą w stanie konkurować
prywatne, nie dotowane firmy, a on sam będzie mógł nawet stosować dumpingowe, zaniżone ceny, finansując jeden rodzaj działalności drugim ? bardziej dochodowym.