Chocholi taniec podatkowy w Polsce byłby łatwiejszy do zniesienia, gdyby inni byli równie ślamazarni. Ale inni - sąsiednie kraje - nie chcą się kręcić w kółko. Przechodzą od słów do czynów. Porywają się na radykalny czyn podatkowy. Podatek liniowy - wyszydzany przez nasze Ministerstwo Finansów, przestaje być ekscentrycznym pomysłem osamotnionej Estonii. Zanosi się wręcz na to, że Polska będzie otoczona przez liniowe systemy, z wyjątkiem eurosklerotycznych Niemiec oraz Czech, zalanych...