Władze nowojorskiej giełdy (NYSE)
zaproponowały pobieranie odcisków
palców od wszystkich pracowników i osób
regularnie bywających
w jej budynku. Mają one być przekazywane do Federalnego Biura Śledczego (FBI). Zaostrzenie kontroli jest związane ze wzrostem zagrożenia
terrorystycznego po atakach z 11 września. Ma objąć pracowników giełdy, dostawców usług
i nawet dziennikarzy, którzy regularnie nadają
z Wall Street. Jednak niektórzy prawnicy zwracają uwagę, że ta propozycja narusza Czwartą Poprawkę do konstytucji, chroniącą prywatność Amerykanów. Obecnie NYSE sprawdza tylko część personelu oraz tych, z których
obecnością w budynku wiąże się oczywiste niebezpieczeństwo,
np. posiadających broń. Propozycja jest rozważana przez amerykańską komisję papierów wartościowych (SEC).