Amerykański finansista George Soros skrytykował politykę administracji prezydenta Busha, polegającą na osłabianiu dolara. Określił ją jako politykę, polegającą na życiu cudzym kosztem, która bez wątpienia uderzy w całą Europę. - Myślę jednak, że rząd jest z niej zadowolony, ponieważ uderza ona we Francję i w Niemcy - mówi Soros. Finansista nie uważa, żeby słaby dolar pomógł gospodarce amerykańskiej. - Być może poprawi to konkurencyjność eksportu, ale do jakich krajów będziemy eksportować? - pyta Soros.