Z Leszkiem Juchniewiczem, prezesem Urzędu Regulacji Energetyki, rozmawia Małgorzata Pokojska
Czy styczniowe uwolnienie cen energii elektrycznej i cieplnej uruchomi rynek w energetyce?W styczniu nie dojdzie do uwolnienia cen w tym sensie, że o ich wysokości miałby decydować jedynie rynek. Dzisiaj mamy ceny urzędowe. W nadchodzącym roku będziemy mieli ceny regulowane.Czy o ich wysokości będzie decydować URE?W pierwszej kolejności będą na to wpływać zasady określone przez ministra gospodarki. Projektowana jest podwójna regulacja - poprzez mechanizm stanowienia ceny i poprzez odniesienie do pułapu cenowego.Nie wiadomo jednak, czy od nowego roku ten mechanizm wejdzie w życie, ponieważ nie ma jeszcze rozporządzenia ministra gospodarki w sprawie szczegółowych warunków kalkulacji taryf w elektroenergetyce.Ale wiadomo już, o ile wzrosną ceny: energia o 11 proc., a ciepło o 15 proc......jeśli taki właśnie wzrost będą uzasadniały koszty. Przy czym wiadomo, że dotychczas ceny nie pokrywały uzasadnionych kosztów. Należy więc oczekiwać, że będą rosnąć.Czy nowa formuła cenowa uwzględnia również marżę zysku?Według ustawy, cena ma być tak skalkulowana, by przychody ze sprzedaży energii elektrycznej pokryły koszty jej wytwarzania, przesyłu i dystrybucji, a także koszty rozwoju i modernizacji energetyki oraz ochrony środowiska. Marża zysku powinna pojawić się w rozporządzeniach o...